Na wstępie bardzo, bardzo Wam dziękuje za ostatnie komentarze pod postem z ukończoną wróżką. Miód na moje serce :) aż dostałam kopa motywacji do dalszego tworzenia haftów!
Nie sądziłam że ktoś tu będzie w ogóle do mnie zaglądał a tu taki odzew.. Bardzo się cieszę <3
A teraz co do tematu posta ..
Pierwszy motyw zabawy Sal-owej ukończony.
Wino <3 do dań makaronowych aperitif jak znalazł :)
Na tło wybrałam Len Belfast naturalny jasny 32 ct.
Ależ mnie ogarnęły emocje gdy brakło mi jednego koloru muliny na kilka krzyżyków do ukończenia tego motywu .. no coś okropnego ;P
Uściski :*
Mmmmm, włoska kuchnia... mniam :) Jak się na tym lnie wyszywa? Nie ma problemu z liczeniem przez 2? To rzecz, której najbardziej się boję, że się pomylę i zrobię pół krzyżyka niżej/wyżej ;/
OdpowiedzUsuńNa początku nie jest łatwo się przechodzi z kanwy na len ale metoda prób i błędów w końcu się załapie. A potem jaka satysfakcja :)) polecam spróbować!
UsuńJak się opanuje splot lnu to na spokojnie można liczyć krzyżyki tak jak na kanwie :) polecam robić linie pomocnicze pojedynczą nitką muliny.
Fajnie się prezentuje :).
OdpowiedzUsuńOj, mi też ostatnio brakło muliny nic fajnego dla hafciarek ;).
Ostatnie kilka krzyżyków a tu..nie ma :p uff.. Oby jak najmniej takich momentów ;)
UsuńDlaczego mielibyśmy nie zaglądać jak takie piękne hafty powstają:)))
OdpowiedzUsuńMiło czytać! :* dziękuję
UsuńJak mi braknie trochę muliny , to staram się pokombinować, czy nie da się czymś zastapić. Na ogół się daje i efekt jest znakomity.
OdpowiedzUsuńJa zaś lubię mieć wszytko tak perfekt jak we wzorze ;p
Usuńchyba że coś robię z zapasów żeby je uszczuplić ale to raczej w małych wzorkach
Śliczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńoj tak :))
UsuńWygląda super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPiękny haft poczyniłaś! SAL będzie bardzo efektowny. Nie krzyżykuję od jakiegoś czasu, ale chętnie oglądam i podziwiam prace innych. Będę tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję! Oczywiście zapraszam w odwiedziny :)
UsuńŚliczny hafcik i to jeszcze na lnie!!! Dla mnie czarna magia , stawiać ××× na lnie ;) Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :) efekt zachęca do dalszego tworzenia na lnie ;) a nie taki diabeł straszny.. :))
UsuńPiękny ten motyw i ślicznie go wyszyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa lnie haft prezentuje się przepięknie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny początek a jakie równiutkie xxx, zazdraszczam :) powoli zbieram się i ja żeby zacząć przygodę z lnem. Ten efekt wart jest pracy z nim. Dziękuję za odwiedziny u mnie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) staram sie żeby krzyżyki były równe. Polecam haftować na lnie. Uwaga! To uzależnia :) )
Usuńśliczne są te maluszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzyjemnie patrzeć na takie piękne hafty ^_^
OdpowiedzUsuńWięcej, więcej proszę i oby już nigdy nie zabrakło mulinek.
Hihi dziękuję :) bedzie więcej :*
UsuńAż nabrałam ochoty na winko;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
W takim razie zdrówko :)
UsuńPodziwiam za ten len! Ja jeszcze do niego nie dorosłam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania :)
UsuńObejrzałam zdjęcia i przeczytałam teksty kilku postów wstecz i jestem zauroczona Twoim haftowaniem i tworzeniem przeuroczych wełnianych zabawek. :) Piękne są. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za miłe słowa :)
UsuńO tak, jak braknie mulinki na klika krzyżyków... znam to ;) pięknie haftujesz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSmakowity początek :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft wybrałaś. Powodzenia w dalszym haftowaniu. Będę śledzić . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń